Wszyscy uwielbiamy słodycze i to pod różną postacią (dlatego pewnie wpisy właśnie o nich cieszą się największą popularnością).
Ostatnio chodziły mi po głowie różne przepisy. Jeden już od dawna chciałem wypróbować tym bardziej, że po treningach potrzebowałem coś na szybko zjeść, a ile można jeść banany…?
Dlatego dzisiaj proponuję batony czekoladowe z quinoa i zdrową granolą 🙂
Przygotowujemy je jak granole, czyli wszystkie składniki mieszamy, blendujemy, wrzucamy na chwilkę do piekarnika – proste i szybkie.
Quinoa czyli komosa ryżowa uprawiana była w Ameryce Południowej od 4 tyś lat (do paleo trochę jej brakuje).
W 100 g komosy znajdziemy :
Białko – 4,40 g
Tłuszcz – 1,92 g
Węglowodany – 21,30 g
Błonnik – 2,8 g
Komosa jest dobrym źródłem – żelaza, magnezu, cynku, miedzi, potasu, manganu i witamin. Nie zawiera glutenu. Pamiętajcie quinoa nie jest paleo (ale w dietę samuraja się wpisuje) więc jeśli zaczynacie dietę, albo zdecydowaliście się na nią by zrzucić na wadze to przez pierwsze 30 dni zrezygnujcie z spożywania quinoa (zawiera dużo węglowodanów).
Komosa może powodować problemy trawienne przez saponiny, które też znajdują się w jej składzie. Dlatego trzeba ją dobrze namoczyć i wypłukać przed spożyciem.
Wracając do przepisu to batoniki są chrupiące, zawierają dużo migdałów, nasion dyni, wiórków kokosowych, kakao oraz jagody goji – czyli dość spora dawka zdrowych rzeczy..
Składniki:
1 szklanka zmielonych migdałów
⅓ szklanki nasion dyni
½ szklanki komosy ryżowej
1 szklanka jagód goji
¼ szklanki wiórków kokosowych
Polewa czekoladowa:
¾ szklanki kakao
¼ szklanki miodu
¾ łyżki oleju kokosowego
taką polewę można zastąpić kupną, gorzką czekoladą – najlepiej 90%.
Przygotowanie:
Mieszamy ze sobą: migdały, nasiona, wiórki kokosowe. Komosę wypłukaną i odsączoną wrzucamy na rozgrzaną patelnie i czekamy, aż zacznie strzelać jak popcorn. Trzymamy chwilę na ogniu uważając, aby się nie przypaliła, gdy będzie już gotowa dodajemy ją do mieszanki.
Rozkładamy granolę na blasze i wrzucamy na 10-15 minut do piekarnika rozgrzanego do 100 stopni. Później blendujemy jagody goji i dodajemy do mieszanki.
W garnku rozpuszczamy składniki na polewę – ciągle mieszając. Polewamy rozpuszczoną “czekoladą” nasz mix i odstawiamy do lodówki, albo zamrażarki na kilka godzin, tak aby wszystko stwardniało. W ten sposób powstanie nam “tabliczka” czekolady, którą łamiąc na drobniejsze kawałki formujemy na batoniki 🙂
Smacznego!