Rzadko mam ochotę na pieczywo, ale ostatnio przez parę dni „chodziły” za mną bruschetty.
Jedno z moich ulubionych przekąsek przed przygodą z paleo. Ach te śniadania z grzankami delikatnie skropionymi oliwą i czosnkiem 🙂
Na blogu jest już przepis na chleb tostowy, który też się nadaje, aby przygotować z niego taką włoską grzankę.
Ale akurat nie miałem mąki migdałowej i trzeba było próbować z tych składników, które mam w domu.
I muszę Wam powiedzieć, że taka bruschetta paleo wyszła rewelacyjnie! Grzanki mają chrupiąca skórkę, można je posmarować czosnkiem, a gotowe są w pół godziny.
Do tego pomidorki (chociaż teraz większość jest bez smaku), bazylia i pyszna przekąska gotowa.
Składniki:
1 szklanka mąki kokosowej
2 łyżki kremu kokosowego z puszki
4 jajka
szczypta soli
½ łyżeczki sody lub proszku do pieczenia
przyprawy – bazylia, oregano
Przygotowanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. W misce mieszamy: mąkę, przyprawy i proszek do pieczenia.
W drugim naczyniu blendujemy/mieszamy jajka z kremem kokosowym, a później przelewamy wszystko do miski z mąką i ponownie dobrze blendujemy/mieszamy.
Tak przygotowaną masę wlewamy do foremki na chleb – u mnie taka o wymiarach (10x22cm) i wstawiamy na 15 minut do piekarnika, albo do czasu aż będzie złociste z wierzchu.
Smacznego!