Będąc paleo dobrze jest bazować na sezonowych owocach i warzywach (aby nie zbankrutować), a od pewnego czasu zaczynają się już w sklepach pojawiać DYNIE (YEEEEEEEE..!!).
Dynia, albo ją kochasz albo nienawidzisz 🙂 jeśli tak jak ja – to pierwsze, to ten przepis jest dla Ciebie.
Uwielbiam ciasto dyniowe takie w amerykańskim stylu – słodkie, delikatne, miękkie, pachnące przyprawami. Pisząc ten wpis już mam ochotę na kolejny kawałek.
Moi mali “testerzy” wcinali tak, że tylko im się uszy trzęsły (dlatego wersja na zdjęciach jest z nutellą z awokado, osobiście wole z cynamonem).
Dobra dość pisania, przejdźmy do sedna czyli do przepisu:
Kruchy spód:
1½ szklanki mąki z tapioki
⅓ szklanki mąki kokosowej
⅓ szklanki oleju kokosowego
⅓ szklanki mleka koksowego.
1 jajko
3 łyżki miodu
sól
Wypełnienie tarty:
Dynia Hokkaido (400 gram puree)
3 jajka
¾ szklanki mleka kokosowego
⅓ szklanki miodu
2 łyżeczki cynamonu
¼ łyżeczki imbiru
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
¼ łyżeczki goździków (mielonych)
szczypta soli
Przygotowanie kruchego spodu:
Na małym gazie w garnuszku mieszamy razem olej kokosowy, mleko i miód doprowadzając wszystko do wrzenia.
Do miski dajemy : ½ szklanki mąki z tapioki, mąkę kokosową, ostudzoną miksturę z garnuszka, szczyptę soli oraz jajko i wszystko razem mieszamy, aż składniki się połączą. Na sam koniec dosypujemy pozostałą ilość mąki z tapioki, wówczas utworzy się nam jednolite ciasto, którym wykładamy foremkę, zawijając boki ku górze.
Przygotowanie purre z dyni:
Dynie myjemy, wyciągamy pestki, układamy na blasze pociętą na kilka kawałków i w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku i pieczemy około 50 minut. Po ostudzeniu przekładamy ją do wysokiego naczynia i blendujemy. Nadmiar dyni możemy spokojnie zamrozić.
Przygotowanie wypełnienia tarty:
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. W blenderze blendujemy wszystkie składniki na ciasto. Wlewamy do naszej wyłożonej kruchym ciastem formy i wstawiamy do piekarnika na 50 – 60 minut lub do czasu, aż patyczek wetknięty w środek naszego ciasta będzie wychodził czysty (suchy).
Serwujemy ostudzone (oj tak trzeba się na chwilę powstrzymać, aby nie jeść ciepłego).
Ciasto dyniowe dekorujemy mielonym cynamonem, ubitym mlekiem kokosowym lub tak jak ja to zrobiłem wierzch tarty posmarowałem nutellą (z awokado) i do ozdoby użyłem płatków różnych jadalnych kwiatków i listków mięty.
Smacznego!