Jak wyglądał Wasz tydzień? Nasz był świetny. Piękne zachody i wschody słońca w Chorwacji, cudowne widoki, nurkowanie, skakanie z wysokich klifów do wody itp. I oczywiście pyszne lokalne jedzenie (grillowane kalmary 💖 💖)
Te wakacje były inne niż zazwyczaj, dużo robienia zdjęć w pięknych miejscach, mamy też zamiar zmontować kilka filmów, aby jeszcze lepiej pokazać uroki Istrii.
Zdjęcia są fajne, ale nic tak nie oddaje klimatu miejsca jak film. A Wy co sądzicie film czy zdjęcia z wakacji?
A może to i to?
Wracając do przepisu, jest to jedno z moich ulubionych paleo ciast. Na jego wierzch można wrzucić dowolne owoce (z gruszką też byłoby mega, chyba następne w kolejce). Ciasto ze śliwkami na blogu już się pojawiały, np. w tym przepisie z kruszonką.
Do przygotowania potrzebujecie tylko kilku sładników i śliwek. Sam deser jest przepyszny pachnie śliwkami i cynamonem, jest lekki i puszysty. I ma cudowny kolor.
A przepis jest już znany tylko lekko go zmodyfikowałem.
Składniki forma 18cm
10-12 śliwek
¾ szklanki mąki kokosowej
2 łyżki mąki z tapioki
szklanka mleka kokosowego
4 jajka
2-4 łyżki miodu lub innego słodzidła
1,5 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
½ łyżeczki sody oczyszczonej
Przygotowanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
W dwóch osobnych naczyniach mieszamy jajka, miód, mleko i wanilię, a osobno sodę, sól oraz mąkę kokosową.
Kolejno zawartość obu naczyń łączymy i znów mieszamy. Uzyskaną masę wykładamy na foremkę.
Na wierzch układamy śliwki (ja wymieszałem je z mąką z tapioki).Pieczemy przez około 45-50 minut, aż góra będzie złocista.
Odstawiamy ciasto ze śliwkami do ostygnięcia na 15 minut.
Smacznego!