Kluski śląskie(gumiklyjzy) były u mnie w domu od zawsze.
Zapewne wielu z Was je zna i pojawiają się regularnie na stole, ale na bank jest dużo osób, dla których będzie to nowy przepis.
Uwielbiam je. Są doskonałe do mięs, a w szczególności do każdej pieczeni z sosem, bo to właśnie z nim tworzą idealny duet. Można również je zamrozić i mieć pod ręką w chwilach, gdy potrzebujemy na szybko dodatku do mięsa.
Moje dzieci wolą je dużo bardziej od frytek, co mnie mega cieszy. No i zawsze uczestniczą w ich robieniu – mają przy tym dużą frajdę – a ja całą kuchnię w mące 🙂
Kluski bezglutenowe, które dziś Wam proponuję to nic innego jak mieszanka ugotowanych ziemniaków, jajka i mąki ziemniaczanej lub tapioki.
Składniki:
1 kg ziemniaków
1 jajko
0,5 kg mąki ziemniaczanej / tapioki.
sól do smaku.
Przygotowanie:
Gotujemy ziemniaki, studzimy i ugniatamy na puree. Dodajemy do nich jajko i dosypujemy mąkę.
Mąki dodajemy do momentu, aż nasze ciasto nabierze zwartej konsystencji, przestanie kleić się do rąk i będzie można z niego uformować okrągłe kluseczki z dziurką.
Jeśli nadal jest to niemożliwe, a konsystencja ciasta zbyt kleista, dosypujemy odrobinę mąki i znów zagniatamy.
W międzyczasie wstawiamy duży garnek z wodą i doprowadzamy ją do wrzenia.
Zmniejszamy gaz (tak, aby woda przestała wrzeć) i wrzucamy je do wody. Nie może być ich w garnku za dużo, najlepiej jeśli nie będą się dotykały.
Kluski bezglutenowe mają tendencję do przywierania do dna garnka, więc na początku możecie je delikatnie przemieszać.
Po wrzuceniu do wody odmierzamy 5 min (w tym czasie powinny wypłynąć na powierzchnię) i wyciągamy.
Smacznego!