Uwaga! nadchodzi sezon przeziębień. Zamiast czytać ulotki leków i konsultować się z lekarzem lub farmaceutą lepiej samemu zadbać o swoją odporność.
Zdradzę wam starodawną recepturę 😉 dzięki której udawało mi się przez ponad 2 lata nie spędzić z chorobą więcej niż 2 dni. Shooty imbirowe! To one podbijają blogosferę już jakiś czas.
A nawet są sprzedawane w takich małych buteleczkach w kilku różnych smakach i wariantach. Ale jedno mają wspólne: NAPRAWDĘ DUŻĄ ZAWARTOŚĆ IMBIRU.
Sam imbir to prawdziwy cud natury, nie dość że idealnie pasuje jako przyprawa do różnych potraw, ale też jego właściwości zdrowotne są niesamowite.
Nudności? Bolący brzuch? Kac? Gardło drapie? Problemy z żołądkiem? Na to wszystko pomaga imbir!
Do tego ma też właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwbólowe podobnie do ibuprofenu. Można by o nim pisać i pisać. No, cudo no 😀
Przyjmowanie regularnie takich shotów pozwala oczyszczać organizm i chronić go przed chorobami i infekcjami.
Jest tak skuteczny w tym działaniu, że nawet zabija bakterie, które są oporne na działanie antybiotyków.
Taki imbirowy strzał z rana skutecznie podkręca metabolizm na cały dzień, a dla osób intensywnie trenujących przyspiesza regenerację po wysiłku.
Przygotowanie jest banalnie proste.
Składniki:
¾ szklanki soku z pomarańczy
imbir wielkości ok 1 cm starty lub zblendowany
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka kurkumy
Przygotowanie:
Wszystkie składniki mieszamy lub blendujemy razem. I pijemy jak wściekłego psa 😀
Na zdrowie!
P.S. A Wy jakie macie domowe sposoby na walkę z chorobami?