Takie ciasto chodziło już za mną od dawna. Obecnie mamy sezon warzywno – owocowy w pełni, więc można wykorzystać letnie smakołyki 😉 Co powiecie na innowacyjne zastosowanie kalafiora i przerobienie go na sernik bezglutenowy?
To warzywo znamy głównie jako dodatek do obiadów. A gdyby tym razem kalafior posłużył nam jako główny składnik do tortu ??!!
Jednym z moich ulubionych przepisów jest to czekoladowe brownie z cukinii, więc koniecznie musiałem wypróbować ciasto na bazie kalafiora. Tylko jak to tak? Kalafior z malinami?
Panie, toż to nie pasuje do siebie! A jednak. Nie dość, że pasuje to jeszcze jest dobre!
Smakuje kokosowo, słodko. Ja delikatne wyczuwam nutę kalafiora, grupa testowa twierdzi, że czuć tylko kokos i maliny. Musicie ocenić sami.
Jak zwykle przepis jest prosty i do tego wszystko przygotowujemy w blenderze. Najwięcej czasu zajmuje ugotowanie kalafiora 🙂
Składniki:
Spód:
1 ½ szklanki nasion dyni,
¾ szklanki namoczonych daktyli,
2 łyżki oleju kokosowego,
szczypta soli.
Nadzienie:
2 szklanki ugotowanych różyczek kalafiora,
2-4 łyżki miodu,
½ szklanki śmietanki kokosowej,
⅓ szklanki oleju koksowego,
laska wanilii,
szczypta soli.
Malinowy wierzch:
1 szklanka malin.
Przygotowanie:
Składniki na spód ciasta blendujemy. Formę o średnicy 11 cm wykładamy ciastem i równo rozprowadzamy. Odstawiamy do zamrażarki.
Nadzienie:
Kalafiora gotujemy aż będzie miękki, blendujemy go z resztą składników na gładką masę. Około ⅔ uzyskanego ciasta wylewamy na spód i odstawiamy z powrotem do zamrażarki.
Nadzienie malinowe:
Do pozostałego w blenderze ciasta dorzucamy maliny. Ponownie mieszamy, wylewamy maliny na wierzch jako górną warstwę naszego deseru.
Pamiętajcie, że poprzednia warstwa też musi już być twarda, dzięki temu obie masy się Wam nie wymieszają i uzyskacie piękny efekt dwuwarstwowego ciasta 😉
Do dekoracji możecie użyć wszystkiego na co macie ochotę, jednak zachęcam do korzystania z dostępnych owoców czy jadalnych kwiatów.
Smacznego!