Po tym jak opublikowałem na instagramie i fb informację o moim wyjeździe do Dubaju, otrzymałem naprawdę mnóstwo wiadomości od Was. Pojawiały się pytania w stylu: A czy tam jest bezpiecznie? Ile to kosztuje? Czy można tam lecieć z dziećmi? itd.
Więc w dzisiejszym wpisie postaram się ująć taką podstawową wiedzę dla wszystkich, którzy by chcieli zwiedzić Dubaj. Kilka faktów, podstawowych informacji, cen, itp.
Waluta
Dirham. Przeliczenie prawie 1:1 do PLN więc nie ma problemu z liczeniem na miejscu co ile kosztuje.
Nie korzystałem z kantoru więc nie wiem jaki tam mają kurs. Płaciłem wszędzie kartą (bez problemu) oraz wyciągałem gotówkę prosto z bankomatu (jest ich pełno i są klimatyzowane 😛 ). Ceny w sklepach odrobinę wyższe niż u nas, ale w końcu to Dubaj 🙂 ale low costowo też da się go zwiedzić.
Loty
Są dwie możliwości:
1. Tanie linie. Wizair lata z Katowic i Warszawy dwa razy w tygodniu do Dubaju. Bilety możecie kupić nawet od 180 zł! 6 godzin lotu i wychodzicie na lotnisku w Emiratach.
2. Normalny lot. Dużo droższy, ale w zdecydowanie lepszych warunkach. Ceny już różnie od 1000 zł w górę, pewnie też da się upolować jakieś promocje.
Kontrola na lotniskowa na miejscu mega szybka, nie grzebią w bagażu, zero pytań. Miły Pan sprawdził mi paszport, powiedział „Welcome to Dubaj” i gotowe! (Każdy turysta otrzymuję 90 dniową wizę turystyczną).
Noclegi
Dubaj, który głównie zarabia na turystach (ropa stanowi tylko około 6% ich dochodu) ma ogromną bazę noclegową. Na Airbnb, (które mega polecam) można znaleźć noclegi już od 80 zł w bardziej odległych od centrum częściach miasta. Wszystko (jak zazwyczaj) zależy od lokalizacji.
W okolicy The Palm noclegi zaczynają się od 250 zł za dobę i w górę za mieszkanie. Można też zamieszkać na 66 piętrze w samym centrum Dubaj Marina z takim widokiem z okna. Wybór apartamentów jest tam naprawdę ogromny.
Na Booking można znaleźć hotele 4 gwiazdkowe w promocjach (które często się tam pojawiają) nawet za mniej niż 100 zł. Trzeba polować na dobrą okazję, ale coś na bank się znajdzie.
Jest też dużo hoteli jedno i dwugwiazdkowych w tej cenie. Ważne! Sprawdźcie czy jest działająca klimatyzacja bo bez tego CUDU techniki nie da się tam wytrzymać. A już szczególnie w tych bardziej ciepłych miesiącach roku.
Transport
Na miejscu można wynająć samochód. Ceny zaczynają się też od około 100 pln. Jazda ulicami Dubaju mocno przypomina wolną amerykankę. Linie na drodze są umowne, kierunkowskazy rzadko używane, a najlepszym przyjacielem kierowcy okazuje się klakson 😉 Do tego w godzinach szczytu, mega korki.
Mandaty wysokie i wszędzie pełno kamer. Obowiązuje także bezwzględny zakaz używania tel. w czasie jazdy samochodem. Pamiętajcie też żeby nie awanturować się i nie krzyczeć na pakistańskich mistrzów kierownicy, co może być trudne przy ich stylu jazdy 🙂
Ale jakikolwiek objawy „road rage” mogą Was drogo kosztować 🙂 Za wykonanie znanego na całym świecie gestu pozdrowienia środkowym palcem, grozi nawet więzienie.
Drogi są dobrze oznakowane, chociaż Dubaj to jeden wielki plac budowy, non stop trwają tutaj jakieś przebudowy. Nie zdziwcie się, jeśli wasza nawigacja okaże się nieaktualna.
Śmiało można korzystać z taxi. Jest ich mnóstwo i są kontrolowane przez rząd, więc nie ma szans abyście zostali oszukani. Taksówkarze w jakimś stopniu ogarniają język angielski więc idzie się z nimi dogadać. Jest dość tanio (jak na Dubaj), za przejazd do centrum (ok 4 km) płaciłem od 20 do 30 dirhamów.
Uber (dla mnie najwygodniejszy), mogłem w każdym miejscu zamówić sobie przejazd, każdy uber to nowe auto najczęściej lexus albo nissan infinty. Czyste, na czas, odrobinę droższe niż taksówki. Polecam pamiętać, aby zaznaczyć uberX a nie select, klasa samochodu ta sama, a cena zdecydowanie niższa.
Dubaj nie nadaje się do zwiedzania piechotą, brak chodników, przejść dla pieszych i mega wysoka temperatura powoduje, że pokonanie kilku km może trwać godziny.
Jedzenie
Najciekawsza dla mnie opcja 🙂 Jest wszystko, od najbardziej wyrafinowanych restauracji najlepszych szefów kuchni poprzez food trucki i tanie hinduskie budki z jedzeniem po kilka dirhamów.
Tutaj jak wszędzie, możecie wydać miliony moment na kolację w znanej knajpie lub znaleźć jakąś budkę z jedzeniem dla miejscowych, gdzie za danie dla dwóch osób zapłacicie 15 dirhamów. A jest w czym wybierać i każdy kto lubi próbować nowe potrawy i smaki znajdzie dla siebie coś dobrego.
Język
Oficjalny to arabski, ale Arabowie to tylko niewielka część mieszkańców tego miasta. Drugim językiem jest angielski i prawie każdego kogo spotkałem w jakimś stopniu “very good price my friend” ogarniał.
Klimat
W październiku jest mega gorąco. Temperatury sięgają blisko 40 stopni. Trochę to utrudnia zwiedzanie miejsc, które nie są klimatyzowane, więc jeśli planujecie dłuższy spacer po okolicy to woda i nakrycie głowy to must have. Wcześniej jest jeszcze cieplej 🙂
Woda w tym terminie w morzu jest gorąca. Nie daje zbytnio ochłody 🙂 Jej kolor jest zachwycająco turkusowy, a muszle, „których nie można zbierać 😉” są śnieżnobiałe.
Bezpieczeństwo
Dubaj (piszę to z pełnym przekonaniem), jest jednym z najbardziej bezpiecznych i przyjaznych miejsc w jakim kiedykolwiek byłem.
Oczywiście trzeba zachować standardowe środki bezpieczeństwa jak wszędzie, ale zwiedzający naprawdę nie mają się czego obawiać. Jest bezpiecznie, ludzie są sympatyczni, miejscowi pozdrawiają cię na ulicy. O każdej porze dnia i nocy czułem się mega bezpiecznie.
Więc jeśli tylko przestrzegacie miejscowych zasad i zwyczajów to nie ma czym się przejmować. Pamiętajcie, że Dubaj żyje z turystów, więc chce być postrzegany jako kraj dla nich przyjazny.
Kilka zasad do przestrzegania:
1. Raczej powstrzymajcie się od okazywania sobie większych uczuć w miejscach publicznych niż trzymanie się za ręce.
2. Zagadywanie do muzułmańskich kobiet, robienie im zdjęć oraz komentowanie też nie jest dobrze widziane.
3. Czytajcie znaki, np. na plażowym deptaku zabronione jest min. chodzenie w szpilkach i wypluwanie gum na chodnik.
4. Nie fotografujcie obiektów wojskowych, państwowych, a w niektórych miejscach zabronione jest korzystanie ze statywu.
5. Jest to kraj muzułmański i należy o tym pamiętać.
5. Japonki i pustynia to podobno słabe połączenie 😉 (można wdepnąć w skorpiona, a one tego nie lubią).
Alkohol
Turyści mogą pić alkohol w miejscach, które do tego przeznaczone. W Dubaju większość restauracji oraz barów posiada licencję. Sklep z alkoholem jest jeden albo dwa, ale daleko :).
Upijanie się w miejscach publicznych może się w najlepszym przypadku skończyć mandatem a w innym nawet wakacjami w ichniejszym areszcie.
Ubranie
Należy ubierać się „porządnie”, odsłanianie dużej ilości szczególnie kobiecego ciała nie jest wskazane w miejscach publicznych.
Jeśli mielibyście jeszcze jakieś pytania i wątpliwości na temat wakacji w Dubaju to piszcie i pytajcie śmiało, tutaj albo na facebooku. W miarę możliwości i posiadanej wiedzy postaram się na wszystkie pytania odpowiedzieć.